16 sierpnia odbyła się po raz kolejny tradycyjna, na wskroś regionalna impreza kulturowa - Watra Ochotnicka. Całość rozpoczęła się od emocjonującego pokazu tresury psów pasterskich. Następnie kierownik Ośrodka Kultury, przy dźwiękach trombity Jana Kubika, oficjalnie rozpoczął watrę (której płomień towarzyszy każdemu spotkaniu) i wspomniał o jej genezie i wołoskich korzeniach Ochotnicy. W program tegorocznej imprezy wpisało się także pożegnanie dotychczasowego proboszcza ks. dr. Jana Mikulskiego, który został mianowany proboszczem w kolejnej parafii. Wyrażając Księdzu wdzięczność za troskę - nie tylko o życie duchowe, ale i kulturalne naszej wspólnoty - kierownik wręczył pamiątkę i życzył wszystkiego dobrego w dalszej pasterskiej posłudze. Do życzeń dołączyli się także kapela Jana Kubika z Krościenka i oczywiście wójt Gminy – Stanisław Jurkowski - który w kilku słowach przywitał zebranych.
Kiedy na scenie na dobre zadomowiły się zaprzyjaźnione zespoły regionalne, główną ulicą przeszedł redyk – bo przecież styl życia pasterzy wołoskich nierozerwalnie związany był z hodowlą owiec i kóz. Oczom zgromadzonych ukazało się kilkaset owiec, nad którymi pieczę sprawuje miejscowy baca Jarosław Buczek i jego juhasi. Oni też zgłębiali wraz z zainteresowanymi tajniki przetwórstwa mleka metodą tradycyjną i dali pokaz wyrobu sera i oscypków, które baca serwował także na swoim stoisku.
Wśród krzewicieli okolicznego folkloru na scenie prezentowali się: wspomniana wcześniej Muzyka Jaśka Kubika, Zespoły Regionalne: Mali Ochotni, Tylmanowianie, Nucicki z Ochotnicy Dolnej, Ochotni. Karpacką muzykę góralską w różnych aranżacjach i dialektach - przy której zabawa miała szczególny wymiar - zaprezentował zespół „Białopotocanie – Folk Power”.
Na licznie zgromadzonych uczestników watry czekały regionalne specjały do degustacji przygotowane według domowych przepisów przez Panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Czas umilały liczne konkursy skierowane do szerokiego grona odbiorców, wśród ktorych nie zabrakło takich jak: robienie masła, picie zentycy czy komisyjne skrobanie gruli (obieranie ziemniaków) na czas. .Wszyscy zainteresowani mogli przyjrzeć się z bliska arcydziełom sztuki ludowej wykonanej przez miejscowych artystów.
Całość odbyła się dzięki prężnej współpracy ze Związkiem Podhalan z prezesem Krzysztofem Dobrzyńskim na czele i Kołem Gospodyń Wiejskich pod kierownictwem Janiny Król.
red. T. Plata
foto J. Czajka